Dlaczego warto budować domy z bali? Ile kosztuje budowa domu z bali całorocznego? Jak wybrać projektanta, wykonawcę? Wraz ze Sławkiem Zającem z bloga Jak się wybudować i nie zwariować rozmawiamy także o wykonawcach, działce i wielu innych istotnych kwestiach. U Sławka byłem gościnnie myślę, że dla wielu z Was materiał będzie przydatny.
Zapraszam na film!
➤ Kupon rabatowy baleidetale na 40zł na kurs Sławka “Zakup Działki” do wykorzystania tutaj:
Wprowadzenie do wywiadu, streszczenie najciekawszych fragmentów.
Sławek Z: Pierwsze pytanie podstawowe: dlaczego domy z bali?
Sławek W: Ja powiem, nawet troszkę przewrotnie, okazuje się, że na drewno jestem troszeczkę uczulony.
Sławek Z: Jak ktoś czyta mojego bloga, to już się dowiedział, że jest dużo mitów, które panują na budowie.
Sławek W: Dom z bali praktycznie w wielu aspektach w niczym technicznie nie różni się od domu murowanego. To taki smaczek, tego nigdzie właściwie jeszcze nie mówiłem.
Sławek Z: Czy dom z bali ogólnie rzecz biorąc jest w cenie domu murowanego, czy jest o wiele droższy, jak to mniej więcej kosztowo wygląda? Jeżeli wykonawca proponuje jakieś rozwiązanie to mamy projektanta, kierownika budowy, żeby to zweryfikować…Nie zawsze zawierzajmy wykonawcy, bo wykonawca może być uczciwy, rzetelny i tego sobie życzymy, ale są tacy, którzy tylko chcą sobie ułatwić pracę.
Sławek W: Wg przepisów musielibyśmy mieć ścianę z bali na poziomie 60 paru 70 cm, to w ogóle jakiś kosmos, który jest nieosiągalny na naszym rynku przy surowcach, które są dostępne.
Sławek Z: Czy są jakieś błędy typowe, które popełniają wykonawcy, coś co inwestor, jak mu powiesz, to jest w stanie to skontrolować, a wykonawcy robią to od kilkunastu lat i jakby są odporni na krytykę?
Sławek W: Nie jesteśmy w stanie, my jako społeczeństwo ogólnie na tyle mocno zadziałać żeby naprawdę pójść i wskazywać palcem, kto kopci i naprawdę ten, kto kopci ponosił konsekwencje.
Przywitanie i przedstawienie rozmówców.
Sławek W: Witajcie drodzy balowicze. Przyjechałem do Sławomira Zająca, z blogu na którym mówi, jak się wybudować i nie zwariować przy budowie domów murowanych. Stwierdziliśmy, że połączymy siły i porozmawiamy. Na jego zaproszenie przyjechałem właśnie tutaj i będziemy rozmawiać o domach z bali, ale myślę, że też ciekawych dużo informacji Ty w tym wywiadzie mi tutaj powiedziałeś. Wywiad będzie też emitowany na moim kanale, zarówno też na kanale Sławka. Linki będziecie mieć też w opisie, także zapraszam serdecznie.
Witaj Sławku.
Sławek Z: Witaj, zapraszamy do słuchania. Dzień dobry, Sławek Zając, jak się wybudować i nie zwariować. Dzisiaj mój gość, Sławek Witiw, który zajmuje się domami z bali. Ja na temat domów z bali mam wiedzę nikłą, zajmuje się innymi rzeczami, natomiast Sławek w świetny sposób uzupełnia to, co jest na moim blogu, od lat zajmuje się właśnie domami z bali, pomaga inwestorom. Dowiemy się dzisiaj, mam nadzieję bardzo wielu cennych informacji, tak więc zapraszam do wspólnego oglądania.
Sławek Z: Sławku, witaj, dzięki w ogóle, że przyjechałeś do nas.
Sławek W: Dzięki serdeczne za zaproszenie. Bardzo mi miło.
Dlaczego budować domy z bali?
Sławek Z: Pierwsze pytanie podstawowe: dlaczego domy z bali? Zauważyłem, że na swoim YouTube zadajesz to pytanie zwykle jako pierwsze, dlaczego ktoś wybudował dom z bali. Właśnie, dlaczego domy z bali, dlaczego nie inna technologia?
Sławek W: Słuszne spostrzeżenie, myślę że… dlaczego dom z bali? Jest to dość indywidualna kwestia, no bo dla jednego to będą aspekty zdrowotne i ta idea będzie przyświecać przede wszystkim we wszystkich działaniach przy wybieraniu każdego materiału, który będzie zastosowany w domu z bali danego balowicza, jak ja to mówię, jak ja nazywam swoich odbiorców.
Może być to aspekt samego stylu, jaki dom z bali jakoś tam też narzuca i od razu bym zaznaczył bardzo mocno, że to niekoniecznie musi być styl góralski. Taki, jak znamy z Zakopanego, gdzieś tam jedziemy, czy tam chatka letniskowa, tylko to może być naprawdę fajna chata, nowoczesna w stylu skandynawskim odpowiadająca nawet właśnie aktualnym trendom wizualnym, nowoczesnego czy modernistycznego domu. Po prostu.
Czy w domu z bali czuć zapach drewna?
Sławek Z: Widziałem też, że wielu inwestorów chwali zapach tego domu, jak wchodzi się do tego domu. Już po latach sami mieszkańcy tego nie czują, ale jak goście wchodzą do tego domu, to czują właśnie że to jest taki lepszy klimat, czują się w tym domu lepiej, tak? Też to zauważasz?
Sławek W: Tak, ja powiem, nawet troszkę przewrotnie, okazuje się, że na drewno jestem troszeczkę uczulony. Może to brzmi bardzo niepolitycznie, ale prawda jest taka, że gdzieś tam na tartakach, jak jest tego pyłu bardzo dużo, to kichanie się włącza. To taki smaczek, tego nigdzie właściwie jeszcze nie mówiłem nigdy na forum, bo może to się wydawać stwierdzenie niepolityczne, ale tak jakoś się stało. Faktycznie, czuć zapach drewna, jak się wchodzi, zwłaszcza nowe osoby czują, że ten klimat, to powietrze w domu jest całkowicie inne. Począwszy od wilgotności, po też zapach. Drewno ma tą fajną właściwość, że w bardzo fajny sposób reguluje sobie ten poziom wilgotności.
Wentylacja w domu z bali, czym różni się dom z bali od murowanego?
Sławek Z: A od tego nie powinna być, nie wiem, wentylacja np., albo jakieś inne rzeczy, niekoniecznie materiał, z którego jest dom zbudowany?
Sławek W: Standardowo dom z bali praktycznie w wielu aspektach w niczym technicznie nie różni się od domu murowanego, czyli jak planujemy wentylację grawitacyjną, hybrydę, mechaniczną w pełni to tak samo możemy to traktować w domu z bali. Ideologicznie o wentylacji mam też jakieś swoje inne zdanie, ale nie wiem, czy to teraz jest ten moment też dobry na dyskusje o wentylacji. Myślę, że to nie na początkowe tematy.
Jaki jest koszt budowy domu z bali? Typy domów z bali.
Sławek Z: Zdążymy na temat wentylacji w takim razie. Pytanie, które ja zadaje sobie po raz pierwszy, bo jak planowałem budowę mojego domu, to dom z bali, owszem gdzieś tam brałem pod uwagę, że jest ładny, ale pierwsza myśl była taka: 50% do ceny domu murowanego, nie będę sobie tym głowy zawracał. I szczerze mówiąc nie wiem, czy moje spostrzeżenie jest prawidłowe, czy dom z bali ogólnie rzecz biorąc jest w cenie domu murowanego, czy jest o wiele droższy? Jak to mniej więcej kosztowo wygląda?
Sławek W: Na rynku mamy domy z bali, które nazywają się właśnie domami z bali, tak jak jest to określone w literaturze, to są elementy na poziomie kilku cm: 6, 8, 10, to są dopiero bale. To, co się buduje realnie…
Sławek Z: Czyli pełne bale, tak mówisz? A realnie?
Sławek W: Realnie to są krawędziaki to, co robimy, to bardzo nie brzmi, dlatego nikt tego nie używa. Wg literatury bale, które są określone powyżej już 16, 18 cm, w tym momencie akurat nie pamiętam dokładnych wartości, ale generalnie to, z czego się buduje to są krawędziaki, ale takiej terminologii się nie stosuje. I teraz na rynku mamy bardzo duży przestrzał, od bali tych wąskich, bardzo płaskich, okrągłych, łączonych na różne technologie, to wszystko ma bardzo duże znaczenie. Gatunki drewna też mamy różne stosowane. To, jak każdy bal jest łączony to ma przepotężny wpływ na to, co odzyskujemy cieplnie.
Sławek Z: Czyli tych czynników jest mnóstwo.
Sławek W: Bardzo dużo, ale ja w swoich bezpłatnych nawet też materiałach grupuje domy na 6 kategorii i tutaj rozstrzał cenowy możemy mieć nawet o dwukrotności łącznej ceny, a nawet i więcej, jak się postaramy tak de facto. Oczywiście sam wiesz, że przy budowie domu możemy zakładać 400 tyś, ale jak fantazja ułańska inwestora go poniesie, to może być i nawet 3 – krotność. To nie jest żaden wyczyn, żeby taką kwotę uzyskać.
Sławek Z: Ale nie ma jakiejś prostej metody, podejrzewam znam odpowiedź, planuje budowę domu murowanego, 100 m2 powierzchni użytkowej i jednocześnie myślę o budowie domu z bala o podobnej powierzchni. Czy w jakiś sposób jestem w stanie określić chociaż mniej więcej cenę, czy muszę się zdecydować, a dopiero potem wybrać odpowiednią ścieżkę?
Sławek W: Powiedziałbym nieskromnie, z moimi kontaktami i możliwościami i moją pomocą, przepraszam za taką reklamę, ale sunie mi się to szczerze bardzo gdzieś tam na myśl, ja ze swoimi inwestorami jestem w stanie osiągać czasem kwoty, które nawet są tak porównywalne, jakby ktoś budował dom murowany taką naprawdę metodą gospodarczą, że nawet dużo prac sami zrobią inwestorzy, naprawdę się starają, żeby ten budżet nie przekraczać.
Patrząc tak średnio rynkowo, to powiedziałbym, że jest 1:1 z wskazaniem, że domy z bali tak o 10 %, kilkanaście % mogą być droższe, ale to tak, jak powiedziałem, ten rozstrzał tych domów z bali jest tak przepotężny, że zależy co będziemy uwzględniać i dlatego tutaj ciężko powiedzieć jednoznacznie. Dodałbym jeszcze jedną taką praktyczną kwestię, spostrzeżenia też moich balowiczów, inwestorów, że przy domu murowanym mamy więcej wiedzy na rynku, więcej fachowców dostępnych, mamy wujków, którzy mogą doradzić.
Sławek Z: To nie zawsze jest dobre.
Sławek W: Ja wiem, ale jakby więcej osób jest, które gdzieś tam powiedzmy mają jakieś złote rady. Czy one są słuszne, czy nie, to jest wiadomo, inny temat, ale tej wiedzy jednak jest więcej. Przy domach z bali, drewno jest na tyle wymagające, nawet jak budujemy z mokrych bali, bo można też z suchych, z klejonych itd., ale każdy bal wymaga wiedzy na ten temat, jak ten materiał się zachowuje, jak go odpowiednio przygotować, żeby właśnie było szczelnie, ciepło, możliwie też tanio jakoś optymalnie. No niuansów jest dużo i tej wiedzy jest relatywnie mało. Ja staram się to zmieniać, ale niemniej jednak.
Sławek Z: Jest z tym trochę trudniej z punktu widzenia inwestora.
Sławek W: Trudniej jest, powiem niepolitycznie dla swojego kanału, jest trudniej.
Sławek Z: To od razu zachęcam do odwiedzin serwisu Sławka www.baleidetale.pl, bo tam jest naprawdę dużo cennych informacji na ten temat, właśnie domów z bali.
Sławek W: Dzięki serdeczne.
Czy wykonawcy stosują się do projektu? Skutki nietrzymania się założeń projektowych.
Sławek Z: I teraz moje pytanie jest takie: ja przynudzam czasami moich czytelników i moich słuchaczy, ale na wiele pytań, jak budujesz dom odpowiada projektant i projekt. Wykonawca, który buduje Twój dom powinien postępować wg instrukcji, jaką jest projekt zwykle, a czasami jest tak, że to my inwestorzy myślimy, jakie dać ocieplenie, widzimy wątki na forach, jaki materiał wybrać budowlany, czy porotherm, czy tam inne. To są oczywiście kłótnie na wiele stron czasami. Jak to jest w domach z bali.
Pierwsze pytanie, czy wykonawcy stosują się do projektu, czy to jest trochę, jak czasami w domach szkieletowych, że to wykonawca narzuca swoje rozwiązania, tylko projekt jest taką tylko koncepcją. Czy jednak są projektanci, którzy potrafią zrobić tak dobry projekt, że wykonawca się stosuje do tego projektu? Jaka jest kolejność: projekt – wykonawca, czy jednak wykonawca jest tutaj nadrzędny?
Sławek W: Myślę, że podzielisz moje zdanie, że Polacy mają to do siebie, że lubią zawsze zmieniać coś, kombinować, dodawać swoje i to niestety też nie omija wykonawców. Wykonawcy nieraz mówią, że tak wykonują zwłaszcza domy z bali, gdzie trafiamy na wykonawców, który robi wg jakiejś tam tradycji podhalańskiej. Jakby nie przekreślam tylko górali, nie mówię tylko o góralach, żeby to nie dotknęło jakiejś grupy konkretnej, ale to jest jako jakiś tam przykład jeden z wielu, że jak ktoś bazuje na jakiś tradycjach, z dziada pradziada zawsze tak budował to tak po prostu zawsze było, jest i to jest dobre, sprawdzone i niekoniecznie chce robić tak, jak mi projektanci narzucają.
Ja zawsze bardzo mocno sugeruje, żeby korzystać, jeśli mówimy o gotowych projektach, to z pracowni, które mają doświadczenie w temacie domów z bali, bo nie można wziąć projektanta, żeby zrobił projekt indywidualny np. całkowicie od podstaw i nie miał doświadczenia przy domach z bali, powiedział: a praktycznie to nie ma różnicy. Jest różnica i nie można w ten sposób postępować.
Projektant musi mieć duże doświadczenie, wykonawca to samo, rzetelność wykonania tych prac jest bardzo istotna, ale to, co powiedziałeś należy się trzymać projektu, tylko ja zauważam, że chyba problem też jest gdzie indziej, na etapie projektu mam takie spostrzeżenie, że klientów balowiczów często ten czas bardzo mocno goni i na etapie koncepcji ustalania projektu do pozwolenia na budowę jeszcze tak bardzo nie myślimy o gniazdkach elektrycznych, o wszystkich szczegółach, o oświetleniu, coś tam jest w projekcie, ale i tak mogę sobie zmienić.
Sławek Z: To się wydaje mało znaczące.
Sławek W: I to jest troszkę zgubne idea, no bo to tak, jak z biznes planem firmy, jak go dobrze przemyślimy, tak naprawdę siądziemy do niego i zrobimy go od A do Z i mamy jakąś strategię zaplanowaną, to im mniej odstępstw, tym bardziej panujemy nad procedurami, nad postępowaniem, idziemy w jakimś określonym kierunku. I teraz, jeśli zaczynamy zmieniać z wełny mineralnej na drzewną, na piankę… to są różne materiały i niekoniecznie zawsze te same warstwy będą musiały być zastosowane, dochodzi jakieś deskowanie na dachu, wcześniej tego nie było, wykonawca dodaje papę na dach jeszcze, która blokuje przenikanie wilgoci…
Sławek Z: Posypuje się plan, posypuje się budżet, wszystko się posypuje tak naprawdę i podejmujemy decyzje czasami bardzo szybko, bo chcemy podjąć decyzje i czasami podejmujemy je błędne właśnie z uwagi na pośpiech.
Sławek W: Ale też często pod takim naciskiem wykonawców, bo wykonawca miał termin dla nas zarezerwowany, on musi już, bo za chwile ma kolejnego klienta i klient nie ma spokojnego, takiego oddechu, żeby faktycznie przemyśleć swoją decyzję, tylko jest na zasadzie, no dobra idźmy, bo on nie będzie czekał. Ulegamy tej presji takiej, a często budujemy dom za 300, 400 500 tyś, różne te budżety są, spłacamy kredyt przez lata, nawet wczoraj byłem też na budowie u inwestorów, mam nadzieję, że się nie obrażą że o nich wspominam, ale nie mówię dokładnie o kim.
Właśnie mówiliśmy też o deskowaniu, że warto przemyśleć, zwłaszcza, że jest bardzo wietrznie, tylko padały taki argumenty, że projektanci tak projektują, że jest dobrze, inne domy też się trzymają, więc po co, ale ja jestem bardzo dużym zwolennikiem deskowania, to już a propos tej kwestii. Tylko chodzi mi o to, że jakby doradców jest wielu dookoła i jeśli robimy odstępstwa w projekcie, to powoduje to, że coś się zmienia na budowie, a jak się zmieni czasem, to powoduje lawinę.
Czy jest problem ze znalezieniem odpowiedniego, doświadczonego projektanta?
Sławek Z: Tak, to prawda. A jak jest z projektantami. Nie wiem, jak u Ciebie, ja jestem tutaj z Warszawy, z okolic, ogólnie mazowieckie. Z doświadczenia jest nawet problem czasami ze znalezieniem projektanta, który zna się dobrze na domach murowanych, jednocześnie jest dobrym słuchaczem, który rzeczywiście zaprojektuje dom dla Ciebie. Przyznaje, że czasami jest trudno o taką osobę, bo dużo projektantów raczej projektuje domy dla siebie, a nie dla kogoś.
Teraz, jakbym szukał projektanta domu z bali tutaj, w mazowieckim, to podejrzewam, że bym takiego może nawet nie znalazł. Jakie jest Twoje doświadczenie, czy jest trudno znaleźć takie osoby?
Sławek W: Nie jest tak łatwo, jak przy domach murowanych, bo wiadomo, że jak jest projektant, to dom murowany jest oczywistą oczywistością. Dom z bali już nie bardzo, chyba że ma ambicje, bo chce poznać temat i chce w to iść. Teraz pytanie, czy pozwolić mu, czy jednak znaleźć gdzie indziej.
Ja mam wokół siebie kilku architektów, którzy na domach z bali się znają i ich bardzo mocno polecam i często polecam tak przemyśleć aspekt projektowania, żeby tą konstrukcję, to co jest nośne konstrukcyjnie zrobiła osoba, która ma doświadczenie, bo to się bardzo mocno potem przekłada na to, jak budowa przebiega, czy wykonawcy nie psioczą, że tak powiem i nie mają jakiś zastrzeżeń z wykonaniem pewnych rzeczy, bo jest wiele detali, niuansów, które niekoniecznie da się przenieść z projektu murowanego na dom z bali 1:1.
Czy są jakieś ograniczenia co do wielkości pomieszczeń, czy otworów okiennych?
Sławek Z: Ok, a powiedz np. typowa rzecz, powierzchnia pomieszczeń, czy są jakieś powierzchnie ponad które nie da się wybudować domu z bali, bo np. konstrukcyjnie nie wytrzyma obciążenia np. strop, albo czy są jakieś wymiary, które powinny być w pomieszczeniu, jakie są zasady?
Sławek W: Z takich najbardziej podstawowych rzeczy, o których też wspominam u siebie na portalu, jest nawet też artykuł na ten temat, chociażby są otwory okienne, które zakłada się, to nie jest sztywne założenie, że tak jest i koniec, bo niektórzy wykonawcy są w stanie przy pewnych rozwiązaniach technologicznych zrobić większe otwory okienne, ale mówimy że teraz są modne duże przeszklenia, zwłaszcza tam gdzieś od ścian szczytowych, żeby dać to okno takie, które się otwiera i widzimy cały ogród i najlepiej, żeby miała na całą ścianę 6, 8, 10 metrów.
Sławek Z: Koszty są niesamowite.
Sławek W: Tak, ale jeśli ktoś ma takie życzenie i podejmuje taką decyzję świadomie, to uważam, że jak najbardziej bardzo proszę, byleby wiedzieć z czym to się wiąże, ale przy domach z bali, przez to, że domy z bali sobie pracują, osiadają, to nad oknami musimy zostawić odpowiednie szczeliny i teraz jak mamy, przyjmuje się, że te 4 – 4,5 metra jeszcze nie ma problemu dla większości wykonawców to powyżej tych wartości zaczynają się problemy, nie wszyscy są w stanie to wykonać.
Sławek Z: Ale chodzi o pozostawienie odpowiedniej szpary, czy chodzi o samą konstrukcję?
Sławek W: Chodzi o zostawienie odpowiedniej szpary, żeby te bale sobie tam nie obwisły, nie uciskały na okna, żeby okna po prostu pracowały, żeby też się z nimi nić nie stało, ale żeby też sama konstrukcja wytrzymała. To wszystko zależy od projektu, gdzie jakie obciążenia są.
Sławek Z: No tak, bo to pracuje cały dach tak naprawdę.
Sławek W: Tak i czasem się zdarza, że tam gdzieś wychodzą właśnie belki stropu, te które trzymają właśnie podłogę tam na piętrze i zdarza się po prostu tak, że w danym miejscu jest to po prostu niemożliwe, bo za dużo obciążeń w tym miejscu jest i to jest nie do przeskoczenia, wtedy się tam dzieli okna, wstawia słupy, kombinuje. Możliwości sporo jest.
Dużo więcej możliwości takich konstrukcyjnych dają nam bale klejona, są dużo bardziej odporne na prace, wygięcia, mają większe właściwości nośne, także jak ktoś ma tak bardzo ambitne plany a propos dużych przeszkleń, albo duże przestrzenie, gdzie nie może być słupa na 50 m2, to robimy już elementy wspierające z bali klejonych, ewentualnie strop z bali klejonych, cały budynek z bali klejonych, możliwości jest dużo, tylko trzeba to dobrze w przemyślany sposób zrobić.
Jakie są różnice między balem litym, a klejonym?
Sławek Z: A jaka jest różnica między takim balem pełnym, tak to się nazywa, a balem klejonym pod względem komfortu, ceny – jakie są różnice?
Sławek W: Ceny do niedawna i chyba jeszcze w wielu firmach przemawiały na niekorzyść bala klejonego, tzn. jest troszkę droższy, ale w ostatnich miesiącach, nawet myślę troszkę dłuższej perspektywie bale lite o dużych przekrojach, gdzie bale mają średnicę 25, 30, 35 i więcej, czy też bale płaskie, które mają 25×30 cm w wymiarach, to tego typu gabarytów drzewa jest coraz mniej, dlatego też te ceny rosną. Dużo też dużych firm, jak chociaż IKEA działa na rynku i sporo materiałów wymiata, że tak brzydko się wyrażę, więc lite bale zaczynają drożeć, bale klejone cały czas stoją w miejscu, bo są złożone z mniejszych elementów.
Sławek Z: Czyli konstrukcyjnie to jest podobnie, to jest bardziej kwestia cenowa.
Sławek W: Cenowo bardziej bym powiedział robi się podobnie, ale konstrukcyjnie jest spora różnica. Bale klejone praktycznie nie pracują, nie osiadają. Materiał jest na tyle wysuszony i ustabilizowany wymiarowo, że on nie pracuje tak, jak bal lity. Bal lity z kolei pracuje w zależności od tego, jakie mamy wymiary, bo jak jest wyższy niż szerszy, czyli np. 25 cm szerokość i 30 na wysokość, to on dużo bardziej będzie pracował niż ten którego byśmy położyli w poprzek. To jest chociażby jedna kwestia. A druga kwestia jest też taka, czy bal jest suszony, czy jest mokry. I też już są różne technologie.
Sławek Z: A to w ogóle można z mokrych bali budować?
Sławek W: Można i nawet w całej Skandynawii się buduje i wykańcza się te domy praktycznie od razu wbrew pozorom i temu, co się mówi, wielu wykonawców na polskim rynku mówi, że się nie da i dom musi stać rok, dwa, to nie do końca jest prawda. Wszystko zależy od tego, jaką technologię stosują, jest to realne, żeby nawet z mokrego bala, który sobie nawet osiądzie te kilkanaście cm, to się może wydawać dość dużo przy wykończeniu. Przy pewnych warunkach można wykończyć to od razu i od razu się wprowadzić po kilku miesiącach od wybudowania.
Czy mokre bale do budowy domu z bali nie są przeszkodą?
Sławek Z: Mokre bale to jest ciekawy temat, bo np. jak masz drewno na więźbę dachową, no to mokre drzewo to jest w ogóle zakaz. Ta więźba może się poskręcać. To są ogromne siły, może Ci ten cały dach zepsuć, no więc jakim cudem możesz mieć mokre bale? Nic się nie stanie?
Sławek W: Powiem tak, nigdy osobiście sam nie montowałem dachu, więc też nie chce się wypowiadać nie wiadomo za jakiego fachowca i dekarza. Zbieram informacje z rynku, doświadczenia fachowców, opowiadam to, co się dzieje. Sam ten pomyślunek techniczny myślę mam, ale nie będę się wymądrzał tutaj za dekarzy. Jeśli taki by się też trafił na wywiad, to może mnie też skoryguje. Ale ci, którzy mają fach w ręku i naprawdę widzą, jak się obchodzi w drewnem to i nawet z mokrego drewna właśnie potrafią wybudować tak więźbę, żeby wszystko w dalszym ciągu grało. Mimo że ono tak przepracuje, w dalszym ciągu wszystko będzie się zgadzało wymiarowo i nie będzie powodowało, że nagle zacznie nam coś gdzieś sterczeć na dachówce. Oczywiście najczęściej na rynku jest tak, że aż takiej wiedzy fachowcy, tej takiej pradawnej, jak się obchodzić z tym materiałem nie mają.
Więc bezpieczniejsza będzie więźba dachowa, która jest suszona i heblowana i całe poddasze praktycznie jest wiązane na sztywno i to poddasze jest na tych balach, które osiadają. Także poddasze to jakby jest osobna historia i parter, który jest zrobiony z bali to jest jakby osobna część, która sobie pracuje i tu jakby konfliktu praktycznie nie ma.
Sławek Z: Ok, to ciekawe informacja. Nie wiedziałem tego.
Sławek W: Tak jest najczęściej robione na rynku, aczkolwiek zdarzają się też konstrukcje w pełni z bala, aż po samą kalenicę.
Sławek Z: A jak, jeżeli chodzi o wykonawstwo, przypuśćmy, że jednak chcemy mieć dom z bala, nie mam projektanta, albo kupiłem po prostu jakiś projekt. Podejrzewam, że są jakieś katalogowe z bali, tak mi się wydaje, no i teraz kto kontroluje wykonawcę, bo z jednej strony w mazowieckim będzie trudno o kierownika budowy, który zna się na takiej technologii, pewnie są, ale nieliczni.
Sławek W: Mam kilku tu.
Czy są jakieś typowe błędy, które mogą popełnić wykonawcy. Czy inwestor sam może to skorygować?
Sławek Z: Tutaj masz nawet, to rewelacja, to musimy porozmawiać. A druga rzecz jest taka, czy są jakieś błędy typowe, które popełniają wykonawcy. Coś, co inwestor, jak mu powiesz to, jest w stanie to skontrolować, a wykonawcy robią to od kilkunastu lat i są odporni na krytykę?
Sławek W: Jeśli ulegamy temu, co nam inni sugerują, to zaczyna się robić chaos. Jak nie mamy jednej osoby przewodniej, która wiemy, że jest sprawdzona, najlepiej kierownik budowy, który po prostu kontroluje nam tą budowę, który jest wnikliwy i wszystko weryfikuje i sprawdza i dajemy się tak wodzić, to coś z Internetu przeczytamy, to wujek coś doradzi, to fachowiec jeszcze coś powie, wykonawca, to to już zaczyna się robić niedobrze.
Sławek Z: Czy są jakieś rzeczy, którzy wykonawcy robią źle, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś zrobił np. brak szpary nad oknem.
Sławek W: Nie wyobrażasz sobie.
Sławek Z: Mało liznąłem wiedzy na temat domów z bali, ale akurat ta szpara jest dla mnie dość oczywista, bo ten dom osiada.
Sławek W: Przy domach murowanych też zdarzają się różne kwiatki.
Sławek Z: Tego się obawiałem, że wszystko się może zdarzyć, jak rozumiem, tak po prostu?
Sławek W: Tak, zdarzało się, że okna są kręcone bezpośrednio do bali i przy tym było duże zdziwienie wszystkich wokół, że ono już się nie zamyka, czasem pęknie szyba. To są bardzo proste rzeczy do skontrolowania. Wystarczy, że nawet przeczytamy bezpłatny artykuł, który jest u mnie dostępny, jeszcze na innych portalach, żeby już tak siebie nie reklamować, ale też są takie informację, jak wpiszemy w Internet, jak osadzić okno w domach z bala, troszkę można tego doczytać i to wiadomo, jak to robić po chwili.
Zresztą nawet odwiedzając kilku wykonawców możemy o takie rzeczy dopytać i zrobić sobie sami rekonesans tego, co się dzieje na rynku. Idziemy do 5, 10 wykonawców, zbieramy informacje, wyciągamy średnią. Widzimy, które informacje się powielają. Samemu można naprawdę też dużo zadziałać, tylko pytanie, czy ktoś ma czas i zacięcie, tą wnikliwość, żeby odpowiednio zweryfikować temat.
Sławek Z: No staramy się razem ze Sławkiem udzielać takich informacji rzetelnych, żeby było wszystko w jednym albo dwóch miejscach, bo informacji jest dużo i one są rozsiane po całym Internecie. Nie zawsze są one zgodne z prawdą. Jak ktoś czyta mojego bloga to już się dowiedział, że jest dużo mitów, które panują na budowie i trzeba sobie w głowie dobrze to ułożyć i właśnie być asertywnym, czyli jeżeli wykonawca proponuje jakieś rozwiązanie, to mamy projektanta, kierownika budowy, żeby to zweryfikować, nie zawsze zawierzajmy wykonawcy, bo wykonawca może być uczciwy, rzetelny, tego sobie życzymy ale są tacy, którzy tylko chcą sobie ułatwić pracę, zrobić coś mniej, ale wziąć tyle samo pieniędzy, albo zrobić coś w sposób, który znają, ale niekoniecznie jest dobry dla nas. Budowa domu może być prosta, ale trzeba mieć pewne cechy charakteru, żeby sobie poradzić.
Sławek W: Tak, jak mogę Sławku właśnie tutaj dodać do tego, co powiedziałeś, faktycznie wykonawcy czasem to, co powiedziałem, mają utarte ścieżki, bo tradycja, albo mają utarte ścieżki, bo po prostu tak im jest łatwiej i niekoniecznie to, co będą forsować jest faktycznie zgodne z tym, co powinien inwestor usłyszeć. Takiej obiektywnej wiedzy, żeby on wiedział i świadomie podjął decyzje, dlaczego np. u jednego wykonawcy, ok, mam dobrą ofertę, ale on to robi, bo i wiemy dlaczego, skąd to wynika. I albo się na to godzimy, albo nie ale w pełni świadomie. Uważam, że tu jest chyba klucz.
Zwykły fundament czy płyta?
Sławek Z: Przed naszym spotkaniem przeglądałem sobie największe forum na fb i ktoś pyta o to, czy lepiej, czy taniej dać lany fundament czy płytę. Odezwał się jakiś ktoś i powiedział, że oczywiście że płyta bo jest tańsza, lepiej i łatwiej. Potem pokazywał zdjęcia z realizacji, bo prowadzi firmę od kilkunastu lat, która zajmuje się płytami i cała argumentacja poszła, że tak powiem… bo nie można określić, co jest lepsze. To warunki gruntowe mają znaczenie, znaczenie ma projekt.
Wykonawca powinien dostosować się do projektu, a ten wykonawca narzuca płytę fundamentową. Podejrzewam po tym, co pisał na tym forum, że jak rozmawia z inwestorem, to go przekonuje do tej płyty fundamentowej, no bo on tylko to robi, więc jaki ma interes proponować rozwiązanie tańsze, którym być może w tym przypadku byłyby zwykłe fundamenty.
Sławek W: Nie przekreślałbym ludzi, zdarzają się ludzie, którzy mają misję oprócz tego, co robią, no ale to jest idea dyskusyjna.
Sławek Z: Tak, trudno, jak widzisz dyskusje w Internecie jedną tylko ocenić, czy ta osoba ma misję właśnie i chce Ci pomóc, czy jednak zawsze tak robiła, a w tym wypadku tak było i nie jest ta osoba zbyt wiarygodna, więc projektant, kierownik budowy, wiedz rzetelna to jest podstawa.
Sławek W: Z fundamentami, nie wiem, czy mi też potwierdzisz, ale moje spostrzeżenie jest też takie, że w zależności od rejonów, same zwykłe fundamenty wykonane tradycyjną metodą a cena jest przepotężnie różna. Teraz może się okazać, że płyta fundamentowa w różnych rejonach może być…
Sławek Z: A to może tak być.
Sławek W: Ja gdzieś tam miałem rejon akurat koło siebie, koło Jeleniej Góry, już nie pamiętam który to powiat, ale tam naprawdę był problem z fachowcami, którzy normalnie postawią fundament i okazało się, że taniej nam było ciągnąć firmę z Polski centralnej zrobić płytę niż tam lokalnie, bo tam albo jest jakaś zmowa cenowa, albo wiedzą, że jest ich mało na rynku. To takie są mikrorejony, ale się zdarzają. Czy Ty się z tym też spotkałeś?
Sławek Z: Nie spotkałem się z tym, spotkałem się z tym, że wykonawcy różnie wyceniają fundamenty w zależności od tego, jak przyjmą realizację. Na blogu pisałem o tym, że zdarza się, że wykonawca robi dół, beton przyjeżdża, wlewają bezpośrednio beton w dół i wszyscy są zadowoleni oprócz inwestora po kilkunastu latach. Ale są wykonawcy, którzy robią to zgodnie ze sztuką, czyli najpierw dają chudy beton, układają równo zbrojenie. Robią to wg pewnej technologii, która powinna być stosowana zawsze.
W momencie, kiedy masz wykonawcę, który po prostu Ci położy jakieś zbrojenie na jakiś podkładkach, nierówno, wlejesz beton, to mleczko cementowe Ci ucieknie do ziemi. Weźmie za to mniej pieniędzy, więc zawsze zwracam uwagę na to, podejrzewam, że Ty też, że jak mamy wykonawcę i z nim rozmawiamy, żeby określił on zakres usługi. Cena ma znaczenie oczywiście, ale nie ma żadnego znaczenia, jeżeli nie wiemy, co się za nią kryje. Tak, jak mówiłeś o domach z bali. Technologii jest bardzo dużo, w związku z tym trzeba porównać te oferty, technologię choćby nawet, żeby wiedzieć czy ten wykonawca jest tańszy, czy też droższy. A wracając do fundamentów, czyli domy z bali, one są cięższe, lżejsze, czy fundament musi być bardziej zazbrojony. Wszystko oczywiście wynika z projektu, ale ogólnie rzecz biorąc bale są cięższe od murowanego?
Ile waży dom z bali? Czy jest cięższy od murowanego?
Sławek W: Ciężko mi powiedzieć, wydaje mi się że w ogólnym rozrachunku dom z bali jest nieco lżejszy, ale równie ciężki i nie jestem w stanie teraz określić, bo to zależy od gatunku po poszycie dachowe, po szerokość bali. To wszystko ma też znaczenie oczywiście na wagę.
Ciężko mi teraz to dokładnie podać wartości, ale założenie jest bardzo proste, pod domy z bali, pełnowartościowe, całoroczne fundamenty wykonuje się zgodnie z tym, co jest w projekcie, a projekt zazwyczaj zakłada typowe fundamenty. W dalszym ciągu murowane najczęściej na ławie fundamentowej. Płyty fundamentowe robione są zazwyczaj rysunkiem zamiennym. Bo to chyba w standardzie rzadko kiedy chyba jest w projektach.
Gdzie można budować domy z bali? Czy są jakieś ograniczenia?
Sławek Z: W tych katalogowych to prawda. Trochę zmieniając temat a propos domów z bali gdzie je można wybudować. Jest kurs dostępny na temat wyboru działki, w którym przez 10 h opowiadam o tym, jak do budowy się przygotować, jak wybrać działkę pod budowę domu, ogólnie rzecz biorąc kupno działki może być proste, ale tak naprawdę musisz wiedzieć, co chcesz wybudować, zanim kupisz działkę.
Sławek W: Zgadza się.
Sławek Z: Bo można kupić działkę, a potem ręce rozłożyć, możesz zmienić swoje plany, może się okazać, ze na tej działce akurat Twój dom nie może powstać, więc w moim kursie pokazuje krok po kroku, jak do tego się przygotować, nie mówię ani słowa na temat domów z bali, bo nie myślałem o tym, żeby to zawrzeć w moim kursie. Pytanie jest takie, czy są jakieś przepisy typu plan miejscowy, które mogą zabronić budowy domu z bala i czy są jakieś dodatkowe przepisy związane z warunkami technicznymi np., które powodują, że dom z bali jest trudniej być może wybudować niż dom murowany, czy jest coś innego?
Sławek W: No najczęściej myślę, że to co sam się spotykasz, że w warunkach zagospodarowania przestrzennego często mamy kąt nachylenia dachu w widełkach podany, wysokość budynku, rzadko kiedy mówi się o tym, jaka ma być elewacja, chociaż się zdarza.
Sławek Z: Raczej jest szerokość elewacji frontowej, ale bez szczegółów.
Sławek W: Ale nie określone jest, jaki to ma być materiał, w niektórych warunkach gdzieś tam jest obszernie, natura 2000, jakaś miejscowość, która ma jakąś wartość historyczną, bo coś się działo, no to tam te warunki mogą być nieco dokładniejsze i tak, jak powiedziałeś kupujemy działkę, więc najpierw sprawdzamy, co na tej działce może powstać, nie inaczej i wtedy też mamy jasną odpowiedź, czy dom z bali może tam powstać, czy nie. Jeśli nie ma zabronionego w warunkach zabudowy, urząd nie ma prawa nam zabronić stawiania tego domu.
Co innego są troszkę też odległości od innych domów. Jeśli mamy sąsiada, który nam się wybudował bardzo blisko płotu, to z tymi odległościami temat jest bardzo mocno sporny. To nie jest tak na sztywno, jak przy domach murowanych, gdzie mamy 3 albo 4 metry w zależności czy ściana ma otwory, czy nie. Tutaj mówi się o 12 metrach zazwyczaj, ale zazwyczaj tez przyjmuje się 12 m pomiędzy budynkami, ale przyjmuje się to tak, że dom z bali traktowany jest jako materiał palny. A są ekspertyzy i bardzo dużo przepisów na to, że jeśli ściana balowa ma powyżej 16 cm grubości, to już nie jest traktowana jako materiał łatwopalny i mogę się mylić w tym momencie, ale jest chyba w klasie E, jeśli chodzi o palność.
Odległość między budynkami.
Sławek Z: To ważne, bo jest tak, że minimalna odległość między budynkami jest w ogóle 6 m, w momencie, kiedy dwa budynki nie maja otworów (drzwi i okien), 8 m jeżeli choćby jeden ma, nie ma czegoś takiego, jak 7, jest albo 6 albo 8, no i potem, jeżeli któryś z domów ma przykrycie dachowe lub ścianę, która rozprzestrzenia ogień, wtedy odległość rośnie o 12 albo nawet jeszcze więcej i z tego, co ja wiem nawet dom drewniany zwykły może być zabezpieczony przeciwpożarowo w taki sposób, że tego ognia nie będzie rozprzestrzeniał i wtedy można się do niego zbliżyć. Dopiero Ty powiedziałeś, że są różne możliwości. Wydawało mi się, że nie ma sytuacji spornych, że zawsze się można zbliżyć, a tu się okazuje, że to trochę zależy od interpretacji urzędnika tak?
Sławek W: Jeszcze kilka lat temu widziałem właśnie, że różne są interpretacje urzędnika i jest to uważane, właśnie dom z bali za często łatwopalny, jest to bardzo krzywdzące, bo nawet opinia straży pożarnej, głównej jednostki, nie do końca wiem, jak ona się nazywa, ale widziałem ekspertyzę, która mówi jasno, że bal od 16 cm grubości już jest po prostu trudnopalny. Tak to jest określane.
To jest prosty test, jak już tak chcemy dla siebie tylko taką wyciągnąć informację a propos palności, no to wiadomo, jak rozpalamy ognisko. Rozpalamy od bardzo drobnych elementów, bo jak wrócimy jakiś duży klocek to jest nierealne. Mało tego, mamy ścianę balową, która jest zamkniętą strukturą, jeszcze jak jest wyheblowana, czyli gładziutka w swojej strukturze, to ten ogień się ślizga.
Jak popatrzymy sobie też na filmiki, które są dostępne na YouTube, jest technologia budowy domów z bali wg Austriaka Erwina Thomy. Można popatrzeć, tam są bardzo fajne testy i on pokazuje, jak drewno się osmala z zewnątrz, a nie pali. Ono się tak zwęgla i tworzy taka barierę ochronna. Dopiero grubo powyżej 1000 stopni Celsjusza zaczyna się palić, a taką temperaturę uzyskać to można w piecach zamkniętych, a nie na wolnej przestrzeni, a poza tym wiadomo, co się pali: tapicerki, kanapy. To samo jest w domu murowanym. Oczywiście, są tam jakieś drobniejsze elementy, jak deski, ale główne elementy konstrukcyjne naprawdę ciężko jest zająć ogniem. I to naprawdę trzeba bardzo mocno podkreślać, bo to jest mocno krzywdzący mit.
Sławek Z: No tak, mity rozwiewamy w takim razie. Czyli taka prawda, jeżeli chodzi o usytuowanie budynku na działce, jakieś tam dodatkowe warunki, można w wielkim skrócie powiedzieć, że są prawie identyczne jak przy domu murowanym.
Sławek W: Tak.
Sławek Z: Tutaj nie ma różnicy, czyli możemy raczej spokojnie wybrać działkę, jeszcze nie wiedząc jaki chcemy dom wybudować pod względem powierzchni np., wysokości itd., ale technologię jeszcze możemy doprecyzować po zakupie działki. Tak?
Sławek W: Zgadza się.
Właściwości cieplne domu z bali, akumulacja ciepła.
Sławek Z: Ok. Spojrzę teraz na moją karteczkę, bo pojechaliśmy wiele tematów, o właśnie a propos akumulacji ciepła, dom murowany, grube ściany, w momencie kiedy nagrzejemy dom murowany, prąd nam wysiądzie, nie mamy ogrzewania, to ten dom jeszcze będzie trzymał ciepło dość długo, a temperatura wewnątrz będzie spadała dosyć spokojnie.
Po drugiej stronie mamy dom szkieletowy, który łatwo ogrzać dosyć szybko, ale z drugiej strony jak wysiądzie nam źródło ogrzewania, to temperatura spadnie gwałtownie. To ani wada, ani zaleta, jak pracujemy, jakie mamy oczekiwania. Opisuje tylko, jakie są możliwości. Domy z bali, podejrzewam, grube bale akumuluje ciepło dobrze, ale z doświadczenia, podobnie, jak dom murowany? Jak to wygląda, jeżeli chodzi o komfort użytkowania?
Sławek W: Nie obraź się, ale powiedziałbym, że lepiej jak dom murowany.
Sławek Z: Lepiej?
Sławek W: Tak. Prosty przykład, jak dom murowany zostawimy sobie na miesiąc, dwa, trzy zimą, to jak zaczniemy sobie ogrzewać od razu zbyt gwałtownie, to sporo wilgoci się wytrąci. Powinniśmy to robić bardzo stopniowo, pomału itd. Przy domu murowanym jest dużo mniejsze zagrożenie, to tyczy się też fundamentów, to też nie jest zalecane dla żadnego domu takie skoki temperatury.
Oczywiście tutaj nie chce aż tak domu z bali wybielać, bo tak nie jest, ale nawet jak weźmiemy sobie prosty test, weźmiemy bala w dłoń, nawet zimą i mamy ciepłą dłoń i przyłożymy do zimnego bala, to on bardzo szybciutko nam odda ciepło. To myślę jakoś tam obrazuje sam temat. Tak samo, jak zaczynamy grzać, to dom z bala bardzo szybko zagrzejemy i ta faza przesunięcia, oddawania ciepła, pobierania tego ciepła, to samo wilgoci jest obliczana na ok. 12 h, 12-14 mniej więcej.
Latem powoduje, że jeśli dom oczywiście jest zrobiony szczelnie, bo to też jest bardzo oczywiście istotne, bo nawet jak mamy najgrubsze bale, a widzimy słońce przez połączenia, bo niestety zdarza się u niektórych wykonawców, że i tak też jest, co jest oczywiście niedopuszczalne i jest bardzo dużym błędem, to latem będzie tak, że ten chłodek przyjemny będzie się nam utrzymywał z nocy będzie się nam utrzymywał w ciągu dnia, byleby też nie otwierać okien, nie wietrzyć wtedy, jak izolujemy się od tego, co jest zewnątrz.
Sławek Z: Tu czasami muszę walczyć z moją żoną, która jak jest plus 35 na zewnątrz, to otwiera okna, żeby był przewiew, a powoduje to 35 stopni w środku.
Sławek W: No tak, robimy to jakoś automatycznie, bo tak nam się wydaje, że jest lepiej, że będzie przewiew.
Sławek Z: Czasami nawet zamiast klimatyzacji warto sobie trochę zmienić sposób przebywania w domu, czyli wieczorem otworzyć trochę okno, uchylić je, niech to powietrze chłodne dostanie się do domu. Rano zasłonić zasłony, zamknąć okna i mieć chłodek w środku, mamy kilka stopni niżej co najmniej za darmo tak naprawdę, więc to tak a propos, bo kilka osób pytało mnie, kiedy będzie artykuł na temat klimatyzacji, to więc tak w ramach informacji. Można sobie ułatwić życie w ten sposób.
Domy z bali a normy polskie względem wymagań cieplnych.
Sławek Z: Jeszcze wrócę do grubości bala, zauważyłem, w Internecie jest taki rysunek a propos szerokości bali, że bal powinien być większy niż… bo wtedy spełnia warunki WT2021. Polskie przepisy nie uwzględniają domów z bala i przez to widzę, że niektórzy inwestorzy muszą specjalnie dać od środka dodatkowe ocieplenie, żeby tylko spełnić normy, które w sumie są, tak jak czytam, nie do końca sensowne. Jak to widzisz?
Sławek W: Ja lubię przedstawiać, nie teoretyzować, mówić praktycznie, jak jest, to tak jakby troszkę tam mamy fajny, ciepły kożuch, kupiliśmy go sobie za jakieś tam rynkowe pieniądze, czy kupiliśmy mercedesa z rynku i każe ktoś nam zarzucić kolejny jeszcze kożuch, czy tam jakąś kurtkę, bo uważa, że Tobie będzie zimno i noś, bo ktoś sobie tak wymyślił.
Domy z bali w wielu krajach typu Alaska, Skandynawia na poziomie 20, 22, 25 cm, jeśli są dobrze wykonane, szczelnie wykonane spokojnie naprawdę znoszą tego typu warunki. Prawda jest też taka, że im zimniej, tym właściwości drewna są jeszcze lepsze. Nie zagłębiając się w szczegóły w ten sposób działa materiał, jakim jest drewno, ale wg przepisów musielibyśmy mieć ścianę z bali na poziomie 60 paru – 70 cm, to jest w ogóle jakiś kosmos, który jest nieosiągalny na naszym rynku przy surowcach, które są dostępne. A poza tym to jest tak, jakbyśmy zakładali, że nasza ściana od samego dołu, aż do sufitu będzie z jednego drzewa, czyli nie będzie miało łączeń, nikt nie uwzględnia tego, że właśnie bal na bal dochodzi i jakoś on jest łączony, nie określone jest, jak jest łączony, także te przepisy całkowicie pomijają domy z bali i nie uwzględnia się czynnika akumulacji ciepła.
Nas fizycznie, jako użytkowników interesuje to, ile faktycznie będziemy wydawać na ogrzewanie i teraz, jak byśmy, a były takie badania w latach 80 w stanach, że postawiono kilka takich samych budynków w tym samym czasie i w tym samych czasie badano ile faktycznie trzeba dokładać do piece, żeby uzyskać jedną temperaturę we wszystkich budynkach. Będę odsyłał do tych badań, bo one są tam troszeczkę bardziej szeroko też opisane, jak będziesz chciał, to mogę podać, żeby ewentualnie podlinkować.
Sławek Z: Zawsze.
Sławek W: Żeby sobie szerzej ten temat zgłębić, bo już te badania bardzo dawno temu czytałem, ale domy z bali w pewnych aspektach o 30 % korzystniej wychodziły chociażby od domów murowanych, a przede wszystkim też od szkieletowych. To a propos tego wcześniejszego porównania i teraz oczywiście większość, praktycznie 60 – 70 % inwestorów, którzy nie chcą ocieplać domów z bali nie robią tego ocieplenia.
Sławek Z: Po prostu.
Sławek W: Ale w projekcie musi być, żeby urzędowo dostać pozwolenie na budowę. No i tak to praktyka wygląda, ale uważam, że nie można dać się zwariować przepisom, w których ktoś zapomniał o danej gałęzi, pewnej grupie ludzi, których te przepisy po prostu nie dotyczą i to jest mocno krzywdzące i niezasadne, żeby wydawać pieniądze po to, żeby tylko spełnić.
Sławek Z: Zgadza się, dla mnie te przepisy ogólnie są ciut albo będą zbyt restrykcyjne, bo dla mnie takie ograniczanie trochę możliwości. Chcę wybudować dom, chce wydać mało pieniędzy, przepisy narzucają mi jakąś tam współczynnik przegrodę, czyli np. więcej styropianu itd., itd.
Czyli muszę wydać więcej pieniędzy, ale może ja nie chcę, ja chce wydać mniej pieniędzy podczas budowy domu, zdaję sobie sprawę z tego, że będę płacił trochę więcej za ogrzewanie, ale dajcie mi możliwość jakąś, a to wszystko dąży do tego, że domy z bali będą oczywiście lepiej zaizolowane, mówię teraz o murowanych, ale przez to będą bardziej kosztowne, więc mniej osób będzie je budowało, więc to jest dla mnie troszeczkę wiązanie rąk. Moim zdanie tak być nie powinno, a to że domy z bali nie zostały uwzględnione w tym wszystkim, to w ogóle jest krzywdzące.
Sławek W: Myślę, że to jest wynikiem tego, żebyśmy nie przyczyniali się do tego, żeby innym w okól było gorzej, czyli będziemy bardziej kopcić, bo jak dom ma większe zapotrzebowanie energetyczne, a palimy ekogroszkiem, to wiadomo że będziemy tego więcej spalać, żeby utrzymać temperaturę. Ja powiem szczerze, troszkę rozumie tą ideę, ale w sytuacji, kiedy pojawiają się inne, alternatywne źródła energii, czy ja sobie zamontuje nie wiem, dwa razy więcej paneli fotowoltaicznych i uzyskam tą energię, bo chce mieć dom taki, jaki chce.
Tu już zgadzam się, że teraz możliwości nam na tyle pozwalają, że ja nie muszę konsumować źródeł nieodnawialnych. Mogę już odnawialne źródła zastosować i praktycznie nie wpływam negatywnie na środowisko i faktycznie te przepisy podążają za jakimś nurtem, który nie do końca przystaje do aktualnych warunków technologicznych. To, co mamy dostępne na rynku.
Sławek Z: To tak i poza tym a propos środowiska jeszcze na chwilę tylko dygresja, że najwięcej robią zamętu w środowisku jakieś kopciuchy, jakieś stare piece lub piece, w których się źle pali. Czasami wystarczy wymienić piec lub po prostu zwiększyć świadomość, jak palić w piecu, czyli palić od góry, a nie od dołu. To powoduje już rozwiązanie wielu problemów. Ja mam piec na ekogroszek, zgadzam się z tym, że niezbyt ekologiczny z założenia, ale przez to, że jest podajnik i on podaje węgiel w odpowiednich dawkach, no to jest w miarę ok pod względem kopciucha, który ma sąsiad, który jak wychodzisz na zewnątrz, to Cię ten dym po prostu gryzie w oczy.
Sławek W: A jeszcze pytanie, co on tam wrzuca?
Sławek Z: No czasami trochę się boję spytać.
Sławek W: Ja powiem szczerze, myślę ze jak już jesteśmy przy tym, a myślę, że warto to rozpowszechniać jakieś tego typu rozmowy, dziwię się że przy obecnych technologiach, świadomości ludzi nie jesteśmy w stanie my, jako społeczeństwo na tyle mocno zadziałać, żeby naprawdę, odważę się to powiedzieć wskazywać palcem, kto kopci i żeby ten, kto kopci ponosił konsekwencje. Tu nie ma uważam zmiłuj się na to, czy mam pieniądze, czy nie mam pieniędzy.
Mówimy o zdrowiu, mówimy o tak istotnych kwestiach, że ja uważam że tu nie ma miejsca na to, czy ktoś ma pieniądze, czy nie ma pieniędzy. Kiedyś ludzie żyli w 10 – 15 stopniach, teraz się okazuje, że każdy musi mieć 22, bo ktoś tam wymyślił.
Sławek Z: To też jest lenistwo, będzie palił plastikiem, bo nie chce mu się iść do lasu, żeby zebrać drzewo.
Sławek W: Tak, to jest często kwestia świadomości, a nie pieniędzy.
Sławek Z: Mój dziadek z babcią mieszkali całe życie w domu starym, tak jak domy wiejskie i za każdym razem było wiele dni zbierania chrustu na zimę i nie było wtedy palenia plastikami. No ale to tak mówię, mocno odeszliśmy od tematu, ale proekologicznie.
Jakie wady mają domy z bali? Akustyka, dźwięki wynikające z pracy domu?
Sławek Z: Teraz spytam takie ostatnie pytanie na temat domów z bali, a propos wad, bo było dużo zalet, a teraz wady, wyobrażam sobie dwie, jedna to być może akustyka, że jest trochę gorsza niż w domu murowanym, druga być może jakieś trzaski, bo jak te bale osiadają, to są jakieś dźwięki, które mogą być trochę męczące. Jakie są wady domów z bali?
Sławek W: Na pewno nie powiedziałbym, że dom z bali jest dla każdego, bo tak, jak obserwuje, dla jednego problemem nawet będą drzazgi i wygląd drewna, to że gdzieś tam się pojawiają pęknięcia, zwłaszcza przy litych balach.
Myślę, że ktoś, kto myśli o budowie domu z bali musi taki dom zobaczyć. Tak samo myślę, że jak do szkieletowy i najlepiej w ogóle abstrahując od technologii zobaczyć to, co dany wykonawca, na którego się decydujemy, żeby popatrzeć co on robi od jakości prac, po samą technologię, żeby po prostu zobaczyć, bo nie wszystko, to co jest na papierze jesteśmy sobie w stanie wyobrazić faktycznie to, co przyjedzie, żeby nie było tych niemiłych zaskoczeń, gdzie jak ja to mówię, to nie jest wyjście po bułki do piekarni, gdzie jak nam pani da czerstwą bułkę, to machniemy na to ręką, bo to są relatywnie małe pieniądze i nawet nie będzie chciało nam się wykłócać, tylko to są zazwyczaj kredyty spłacane latami.
Myślę, że rozeznanie w temacie w technologii warto zrobić porządne i tutaj ten pośpiech nie jest nigdy dobrym doradcą, więc z zakresu wad, to wszystko zależy, ale myślę to trzaskanie jest jakąś wadą. Faktycznie jest tak, że w tych pierwszych latach osiadania domu, zwłaszcza jak budujemy z bali mokrych to trzaskanie jest.
Trzaskanie można zniwelować różnymi podkładkami, wszędzie gdzie element drewniany z elementem drewnianym jest łączony. Skrzypienie podłóg to też można bardzo łatwo zniwelować. To zazwyczaj jest kwestia niewłaściwie wykonanej podłogi wszędzie, gdzie drewno z drewnem będzie się spotykać, są różne materiały w różnych grubościach, długościach. Tam ta praca jest, możliwe że coś będzie się działo, więc robi się odpowiednie przekładki z materiałów, które tłumią dodatkowo stukanie, bo drewno jest dobrym izolatorem, ale nie wiem, jak profesjonalnie szczerze mówiąc to się nazywa, ale jak postukamy gdzieś tam w domu, w jednej części i jeśli wszystko jest razem zespolone, beż żadnych przekładek, to gdzieś tam faktycznie to stukanie dość mocno się rezonuje dalej.
To wszystko jest do rozwiązania, jeśli ktoś chce mieć bardzo dobrze akustyczny dom, to chociażby Erwin Thoma robi domy drewniane w 100%, robi szpitale, robi hotele, które wymagają naprawdę wysokiego poziomu. To są hotele 4, 5 gwiazdkowe i tam te wymagania, co do akustyczności są bardzo wysokie i to można spełnić, ale z inwestorów indywidualnych nikt nigdy aż tak mocno nie zwraca uwagi, chociażby jak dostawiamy ścianki działowe wewnątrz do konstrukcji, tutaj są często tak podstawowe błędy popełniane, że potem mamy szparę na połączeniach i nie można się potem dziwić, że dźwięki przechodzą. Także to jest bardziej kwestia wykonania.
No, ale to o czy komuś pęknięcia przeszkadzają w balach, dla wielu osób jest to naturalne, ludzie się cieszą, balowicze się często cieszą, że dom z bali żyje, oddycha, wiedzą że to jest pełna natura, nie jakiś pustak wykonany z nie wiadomo jakich materiałów. Nie chce tu dyskredytować domów z bali, bo to tak zabrzmiało trochę.
Sławek Z: Domy murowane tez są bezpieczne, tylko to jest kwestia klimatu.
Sławek W: Tak, ja przedstawiam punkt widzenia użytkowników którzy budują domy z bali i dlaczego podejmują decyzję, że chcą wybudować z materiału ekologicznego wbrew pozorom, bo to też często panuje mit taki, że wycinamy tyle lasów. Budujecie ekologicznie, ale wycinamy tyle lasów, ale każdy kto się orientuje zalesienie w Polsce coraz jest większe.
W 1950 r., po drugiej wojnie światowej i później to zalesienie wzrasta, bodajże od 20 paru %, w tym momencie już chyba 30 przekroczyliśmy, także polityka leśna jest sensownie zarządzana, to jest zły argument. Mało tego, jak las w procesie wzrastania on pochłania bardzo dużo dwutlenku węgla z atmosfery, także to się jeszcze dodatkowo przyczynia ekologicznie do poprawy ekosystemu.
Sławek Z: No tak. A propos jeszcze natury, korniki. No drewno, jakieś żyjątka, czasami tam coś się dostanie, trzeba to wyplenić. Jest to jakiś minus, jak to wygląda?
Sławek W: Zazwyczaj, może być tak, że jeśli wykonawca może przywieźć nam już zainfekowane drewno, to jest oczywiście niedopuszczalne, ale widzę na rynku, że czasem się tak niestety zdarza.
Sławek Z: To da się wykryć jakoś podczas transportu?
Sławek W: Tak, widać ślady, prawda jest taka, że teraz materiał pod domy z bali musi być certyfikowany i przy procesie certyfikacji przy oględzinach materiału, przy klasyfikacji wytrzymałościowej takie rzeczy też, jak zainfekowanie powinno wyjść, jak na dłoni i nie powinno to przejść dalej, to się klasyfikuje do reklamacji, do działania w tym aspekcie. Wykonawca, jeśli przywiózł zainfekowane, to musi rozwiązać nam ten problem, ale z doświadczenia wiem, że fachowcy, którzy ze mną współpracują, to te problemy faktycznie się nie zdarzają i często też materiał jest impregnowany na etapie produkcji, zanurzeniowo.
Kornik jest zazwyczaj wtedy, kiedy materiał gdzieś sobie leżakuje z korą w nieodpowiednich warunkach, ma stworzone warunki do tego, żeby gdzieś mógł, jeśli nie jest zainfekowane już z lasu, a jeśli pozyskujemy materiał przez lasy państwowe, to jest dobrze wyselekcjonowany materiał.
Sławek Z: A jeśli przychodzi już materiał, czy ja gołym okiem jestem w stanie ocenić, czy jest to drewno zdrowe?
Sławek W: Tak, dokładne oględziny, zawsze są ślady po kornikach, małe kropeczki, to widać.
Sławek Z: Ta certyfikacja to jest obowiązkowa, czy mogę wybudować dom bez certyfikacji?
Sławek W: tak, to jest bardzo ważne, to jest obowiązek nałożony 3-4 lat, może 5. Nie pamiętam dokładnie kiedy to weszło, ale każda firma, która buduje dom z bali dla klienta… Jak my budujemy sami sobie prywatnie, mamy dostęp do prywatnego lasu, możemy sobie ściąć x drzew i wybudować z tego dom, to to nas nie obowiązuje. A jeśli firma świadczy usługi klientom, to musi certyfikować materiał, to jest obowiązek. Mało tego, brak tej certyfikacji materiału może się przyczynić do tego, że jak ubezpieczamy dom z bali, to sprytni ubezpieczyciele…
Sławek Z: To pewnie będzie w umowie, że odmówią ubezpieczenia.
Sławek W: Nawet to nie musi być w umowie, bo tam będzie taki ogólny punkt, że jeśli dom nie spełnia warunków, norm rzeczpospolitej polskiej…
Sławek Z: To będzie tak opisane, że nie będziesz wiedział o co chodzi.
Sławek W: tak, tak, to tak będzie brzmiało niepozornie, ale są głosy, że to może się nawet przyczynić do tego, że nie wypłacą odszkodowania.
Sławek Z: To taka znowu dygresja, trzeba robić np. przeglądy kominiarskie i mieć przeglądy chyba co 5 lat, związane z elektryką w domu, w każdym tak naprawdę, bo też ubezpieczyciel może powiedzieć, że nie było przeglądów, dom nie jest sprawdzony, odmawiamy.
Sławek W: Tego nikt nie robi.
Sławek Z: No właśnie, praktycznie nikt nie robi, nie kojarzę.
Sławek Z: Przyznaje, że ja też nie, ale teraz sobie przypomniałem, że miałem to zrobić poproszę moje znajomego elektryka o sprawdzenie instalacji, bo po co się naciąć.
Sławek W: Ale to też pytanie, czy to nie są przepisy, takie żeby troszkę stymulować rynek do różnych wydatków, no bo elektryka 5 lat, co się wydarzy?
Sławek Z: Nic się nie wydarzy, oczywiście.
Sławek W: Nie mówimy o instalacji aluminiowej starego typu.
Sławek Z: No widzisz, to jest problem, co jest przepisem, a co jest wartościowe, a co jest tylko po to, żeby było.
Sławek W: Ale przepisy są i faktycznie, żeby nie było problemu, to warto by było dla świętego spokoju.
Sławek Z: Ja ogólnie wole zapłacić troszkę więcej, ale mieć spokój, a teraz nie będę spał spokojnie, bo właśnie sobie przypomniałem o tym, więc warto. Wyciągnijcie chociaż z naszej rozmowy to, żeby poprosić elektryka i sprawdzić od razu zapisy z ubezpieczycielem, żeby zobaczyć, czy rzeczywiście wszystko jest ok na wypadek, odpukać pożaru, zalania, czegokolwiek.
Sławek W: Ja myślę, że nawet tutaj nie oszczędzać na ubezpieczeniu, bo często te najtańsze powodują potem ryzyko dla ubezpieczonego jest dużo większe, potem po prostu ubezpieczyciel szuka dziury w całym.
Czy zmierzasz budować swój dom z bali?
Sławek Z: To prawda, tak jest. Powiedz mi, bo widziałem, że budujesz dom z bali, zamierzasz wybudować dom z bali? Jak to u Ciebie wygląda?
Sławek W: Jeszcze tego nie mówię aż tak oficjalnie, ale gdzieś się przyznałem chyba w naszej rozmowie, tak mi się wydaje.
Sławek Z: Nie, widziałem albo w serwisie u Ciebie albo na którymś kanale.
Sławek W: A możliwe, faktycznie, przepraszam, no możliwe. Prawda jest taka, sprzedałem mieszkanie, zostało troszkę gotówki, nie jest to jakaś oszałamiająca kwota, więc będzie trzeba bardzo mocno się postarać, żeby ten temat faktycznie ładnie, fajnie spiąć. Wokół tego mam bardzo dużo pomysłów, jeszcze a propos kursy, więcej materiałów, które jeszcze dokładniej będą naświetlać temat domów z bali, więc dlatego też się dużo lepiej przygotować. Sama budowa domu, sam wiesz, że to jest już sporo czasu, a jeszcze jak wokół tego chcemy działania firmowe, biznesowe, edukacyjne.
Sławek Z: To będziesz spał jeszcze mniej niż teraz.
Sławek W: Tak, już jest to niemożliwe, żeby spać jeszcze mniej, dlatego podchodzę do tematu bardzo pomału, ostrożnie, na spokojnie chce się przygotować, nie deklaruje się kiedy, myślę, że to się stanie do 2 lat, ale to jest luźne założenie, nie mogę gdzieś tam sobie na głowę narzucić.
Sławek Z: Nie ma potrzeby nawet.
Sławek W: Pośpiech jest złym doradcą. Staram się trzymać też swoich zasad. Wiadomo, że się lepiej doradza innym, gorzej zastosować do siebie. W wielu tak aspektach jest, ale staramy się trzymać tych zasad.
Sławek Z: Rewelacja, to tego Ci życzę. Myślę, że wszyscy będziemy wiedzieć, jak zaczniesz budowę, bo się pochwalisz, ja też dam znać na fb choćby nawet, czy na blogu.
Sławek W: Dzięki, trzymam za słowo.
Sławek Z: Dzięki za rozmowę. Słuchajcie, jak potrzebujecie jakichkolwiek informacji na temat budowy domu, niezależnie od technologii, to macie parę rzeczy, po pierwsze macie mój serwis jak się wybudować i nie zwariować. Bardzo polecam też moją książkę, która napisałem jakiś czas temu i już za chwilę. Nie wiem czy nawet w dniu premiery nagrania nie będzie dostępnego drugiego wydania tej książki, która będzie dwa razy większą, niż to pierwsze wydanie.
Będzie dużo informacji na temat tego, jak współpracować z ludźmi, jak wybrać projektanta, kierownika budowy, wykonawców, jak być asertywnym, jak ustalać warunki współpracy itd. Macie serwis Sławka, gdzie macie dużo informacji na temat działki, domów z bali też wiele fajnych rzeczy. Myślę, że dzięki naszym serwisom, jak ktoś planuje wybudować dom z bala, to ma jak nie wszystkie, to prawie wszystkie informacje, żeby to się odbyło, no bo przecież chodzi o to, żeby wybudować dom, usiąść sobie na tarasie, spokojnie wypić kawkę z takim zadowoleniem, że się udało, tak.
Sławek W: Nie żałować decyzji, które się podjęło.
Sławek Z: Wielkie dzięki w takim razie Sławku i do zobaczenia.
Sławek W: Dzięki serdeczne.
Zaproszenie do subskrypcji.
Sławek: Podoba Ci się to wideo? Daj łapkę w górę, a jeśli chcesz więcej nagrań pomocnych przy budowie domów z bali, pomóż mi proszę i zasubskrybuj ten kanał, a ja w ten sposób będę wiedział, że warto działać dalej. Dzięki.
➤ Książki i E-booki Sławka Zająca http://bit.ly/3cI0c1l
➤ Kanał na YouTube Sławka Zająca: https://www.youtube.com/channel/UCX8DANZLvurZHoZ5-qawiNQ
➤ Blog Sławka https://blog.poradnik-budowlany.com/
Streszczenie:
02:30 – Dlaczego budować dom z bali?
03:40 – Czy w domu z bali czuć zapach drewna?
04:40 – Wentylacja w domu z bali, czym różni się dom z bali od murowanego?
05:15 – Jaki jest koszt budowy domu z bali? Typy domów z bali.
09:40 – Czy wykonawcy stosują się do projektu? Skutki nietrzymania się założeń projektowych.
14:10 – Czy jest problem ze znalezieniem odpowiedniego, doświadczonego projektanta?
15:45 – Czy są jakieś ograniczenia co do wielkości pomieszczeń, czy otworów okiennych?
18:15 – Jakie są różnice pomiędzy balem litym a klejonym?
20:35 – Czy mokre bale do budowy domu z bali nie są przeszkodą?
22:15 – Kto kontroluje wykonawcę domu z bali? Problem z doświadczeniem fachowców?
22:15 – Czy są jakieś błędy typowe, które popełniają wykonawcy? Czy Inwestor sam może to skorygować?
26:10 – Zwykły fundament, czy płyta?
29:15 – Ile waży dom z bali? Czy jest cięży od murowanego?
30:10 – Gdzie można budować dom z bali? Czy są jakieś ograniczenia?
32:40 – Odległości między budynkami.
35:35 – Właściwości cieplne domu z bali, akumulacja ciepła.
38:45 – Normy polskie względem wymagań cieplnych domów z bali.
44:15 – Wezwanie do pilnowania naszego wspólnego dobra – czystego powietrza!
45:20 – Jakie są wady domów z bali? Akustyka, dźwięki wynikające z pracy domu?
49:55 – Czy korniki w domu z bali są problemem? Certyfikacja materiału na dom z bali.
54:20 – Czy zamierzasz budować swój dom z bali?
55:45 – Zakończenie
Masz jakieś pytania do omawianego domu/tematu? Napisz w komentarzu lub napisz do mnie bezpośrednio na maila! POMOGĘ!
Nie masz pytań? Napisz komentarz, czy nagranie Ci się podobało? Jakie pytania chcesz, abym zadał na kolejnych wywiadach właścicielom domów z bali?
Jeśli masz pytanie do mnie zapraszam do zakładki kontakt –>https://baleidetale.pl/kontakt/